Naprawdę po co biegam nie wiem sam,
Ostatnio kilka razem wpadłem w lekko melancholijny nastrój. Każda bez wyjątku osobę raz na jakiś czas coś takiego dopada. I nie ma tutaj znaczenia czy jesteśmy wulkanem energii, czy przepełnionymi refleksami osobami. Raz na jakiś czas musimy się zatrzymać, rozejrzeć dookoła i tak sobie pomyśleć: ale o co w tym wszystkim biega.
No właśnie mamy zimę, jest zimno, ogólnie nie do końca przyjemnie, a jeszcze lód pod nogami może nas ślizgnąć. W takich warunkach, to trzeba mieć chyba trochę schizy,