Psy są jak niektórzy ludzie – nie potrafią opanować chęci posiadania różnych rzeczy. A więc pies wyposażony w swoją własną kartę kredytową równa się lodówka wypełniona od góry do dołu jego ulubionymi smakołykami, a dodatkowo sterta zabawek, niepotrzebnych ciuchów oraz futro i okulary słoneczne… Popadnięcie w długi, niewypłacalność i bankructwo to tylko logiczne konsekwencje zakupoholizmu, który świetnie się rozwija, gdy mamy dostęp do wygodnej linii kredytowej w ramach karty, którą płacić można nawet w internecie, bez wychodzenia z domu. Max – sympatyczny 8-letni owczarek austalijski – jest bohaterem kanadyjskiego para-dokumentu pokazującego ciemne strony korzystania z karty kredytowej i zalety przejścia na kartę debetową Interac.

Spot pt. Pets with Credit: A Dogumentary pojawił się w sieci 2 tygodnie temu i w tym czasie zdołał zgromadzić już ponad 990 tysięcy wyświetleń na YouTube oraz 816 tysięcy wyświetleń na Facebooku. Sytuacja w Kanadzie jest dość specyficzna – organizacje Visa i MasterCard preferują tam wydawanie kart kredytowych, więc lokalne banki musiały powołać Interac – własny standard kart debetowych czyli takich, które pozwalają klientowi wydać tylko tyle, ile faktycznie ma na koncie w banku. Jak widać na przykładzie Maxa niektórzy powinni sobie odpuścić kartę kredytową, bo wpędzi to ich jedynie w poważne długi i depresję – dla takich właśnie osób idealnym rozwiązaniem jest debetówka Interac.