Jestem pewien, że wielu z Was ma ciekawe biegowe wspomnienia, którymi jakoś nigdy nigdzie się nie podzielili. A to dlatego, że nie mają miejsca, gdzie mogliby takie wspominki wrzucić, a to dlatego, że jakoś nie mieli do tej pory ani czasu, ani chęci by coś takiego gdziekolwiek zamieścić. Mogą to być wspomnienia związane z jakimś ciekawym startem, własnym autorskim systemem treningowym, który wbrew wszelkiej logice się sprawdza, czy powody, które obudziły Waszą biegową pasję. Zdaję sobie sprawę z faktu, że wiele z tych planów, metod czy wspomnień na zawsze będę ukryte w Waszych umysłach, jednak myślę, że wielu z nas chciałoby się swoimi przemyśleniami, wspominkami czy własnymi, autorskimi innowacjami podzielić.

Dlatego mam taką propozycję. Każdy kto zechce taki tekst na temat naszej pasji popełnić i nie miałby nic przeciwko, aby został zamieszczony na moim blogu, to moje strony są do Jego dyspozycji. Wystarczy przesłać do mnie na maila: kempinskipawel@wp.pl taki tekst, a ja z przyjemnością zamieszczę go na blogu. Możemy ustalić, że konkretny dzień czy najdalej dwa dni od nadesłania będzie on zamieszczony na moim blogu. Na razie ustalmy tą drugą wersję, czyli do dwóch dni od nadesłania. Jedyny warunek, jest taki, że tekst nie może zawierać słów niecenzuralnych ( chyba że wykropkowanych), ani obrażać uczuć czy też światopoglądów innych. To, że wykropkowanych nie znaczy, że otrzymam stronę w całości wykropkowaną i ją zamieszczę.

No, ale tak poważnie, jeżeli pomysł spotka się z Waszą życzliwością i aktywnością, to pomyślę o jakiś ekstra nagrodach dla najlepiej ocenionych przez moich miłych czytelników prac. Na razie jestem na etapie szukania nagród. Może to będzie coś przyziemnego np. kosmetyki, ale może uda się jakiś fajny pakiet załatwić. Na razie mamy 7 kwietnia. Jeżeli do końca przyszłego tygodnia nadbiegną jakieś prace, to pomyślę o nagrodach. Co nie zmienia faktu, że nadesłane prace zostaną od razu zamieszczone. Na razie taki drobny pomysł na dzielenie się wspomnieniami. Jedna z Pań napisała w komentarzu, że nie ma wspomnień biegowych, ale rowerowe. Tak sobie myślę, że wszystkie nasze wspomnienia związane z naszą pasją na polu aktywności z przyemnością zamieszczę na moim blogu.