No i czas podkręcić trening i zgubić kilogramy
Muszę się z lekkim wstydem przyznać, że moje treningi od zeszłorocznego poznańskiego maratonu były, że tak delikatnie napiszę bardzo lightowe. Biegałem sobie na luzie...
Biegamy przed czy raczej po posiłku.
Dzisiaj taka trochę kontynuacja wczorajszych rozważań o braniu się za siebie. Tyle, że już nastawiona na jeden z najważniejszych elementów związanych z gubieniem wagi,...
Bieganie zacięte a bieganie na luzie
Ostatnio wbiegły mi przed oczy dwa zdjęcia. Na pierwszym trójka „zawodowych amatorów” w stanie wyścigowym pędząc za czasem podczas jednego z naszych parkrun tuptań....
Temperaturowy zawrót głowy
Trzeba przyznać, że od Zimnej Zośki w pogodzie nam się porobiło. Niby słońce świeci za oknami, kiedy się wygląda to wręcz cudnie, nic tylko...
Treningowe podbijanie kilometrów
Do głównego mojego tegorocznego startu, czyli poznańskiego maratonu mamy jeszcze trochę czasu, ale powoli już zaczynam wbiegać w okres przygotowawczy. Oznacza to, że praktycznie...
Poznańskie, niepodległościowe ściemnianie biegowe
Muszę przyznać, że w tym roku jeszcze nie zapisałem się na Bieg Niepodległości. W ostatnich dwóch latach biegłem w naszym poznańskim i za każdym...
Bieganie w pogodowym piekle
No i ostatnie dwa dni, to było istne pogodowe piekło w pełnym tego słowa znaczeniu. Kiedy wychodziłem na dwór, by oddać się mojej ulubionej...
Kupmy sobie czołg
Dzisiaj coś z zupełnie innej bajki. Ostatnio przeglądając zakamarki Internetu wbiegła mi przed oczy oferta firmy handlująca sprzętem wojskowym
Jak widać można tam dostać praktycznie...
Ogólnoświatowy, organizacyjny dominator biegowy
Dzisiaj, jak to w każdą sobotę, pod warunkiem oczywiście, ze mam ją wolną i nic niespodziewanego nie wyskoczyło, udałem się na Cytadelę, by w...
Życiówka czy spiesz się powoli
Tak w maksymalnym uproszczeniu osoby biegające możemy podzielić na dwie główne grupy: strusie pędziwiatry i stonowanych tuptaczy smakujących pokonywany dystans. Każda z tych grup...
Spokojne dodawanie kilometrów i odejmowanie kilogramów
Do mojego głównego, tegorocznego startu czyli poznańskiego maratonu jeszcze trzy i pół miesiąca, ale postanowiłem już powoli, acz systematycznie zwiększać codziennie tuptany dystans. Co...
Dosyć istotna (myślę) sprawa w temacie odchudzania
Po moich ostatnich wpisach na temat mojego odchudzania oraz dosyć godnych w tym zakresie wyników, sporo osób pytało mnie o moją dietę. Jak napisałem...
Lipiec – miesiąc ważnych jubileuszy dla biegacza amatora
Jak już dwa razy w tym miesiącu nadmieniłem, lipiec ma w moim biegowym kalendarzu szczególne miejsce. Raz, to właśnie na początku lipca siedem lat...
Spokojne, ale systematyczne budowanie biegowej mocy
Jak już nie raz pisałem, w tym roku świadomie odpuszczam bieganie wg oficjalnych biegowych rozpisek. Spowodowane jest to faktem, że moim odczuciu rozpiski są...
Biegamy i śmierdzimy
No i zrobiło się nam lato przez duże L. Oznacza to, że niemal podzwrotnikowe upały napłynęły do naszego kraju kąpiąc czy raczej smagając nas...
Wagowe i biegowe rewolucje
Jak już wspominałem, na początku czerwca rozpocząłem cykl treningowy do październikowego maratonu w naszym mieście, czyli mojego głównego tegorocznego startu. Cykl u mnie składa...
Jak biegać z nadwagą
Po ostatnich moich wpisach spotykałem się z pewnymi niewiary komentarzami, na zasadzie: jak można regularnie biegając mieć nadwagę czy jak możliwe jest bieganie przy...
Jestem praktykiem, nie teoretykiem w dziedzinie odchudzania
Po moich ostatnich tekstach związanych z odchudzaniem, a szczególnie ujawnieniu tego co i ile jem znowu rzuciła się na mnie spora grupa fachowców i...
Uroki zabawy biegowej
Jak już pisałem kilka razy, od czerwca rozpocząłem etap przygotowujący do mojego głównego tegorocznego startu, czyli poznańskiego październikowego maratonu. Z powodu, że moja waga...
Idealny weryfikator treningowej pracy
W większości przypadków biegamy sobie wg zasady bieganie dla biegania, dla frajdy, pasji, ale bez jakiegoś głębszego celu. Samo przełamanie się i wyjście z...