Na początku, jak zwykle w tym miejscu i czasie. Maćku, powodzenia w Wiedniu. Trochę jak to się mówi zazdraszczam. Pluck, mam jeszcze troszkę czasu, więc pomyślę. Rzym – brzmi super. Zagadki dla dzieci, dzięki za miłe słowo.

Muszę przyznać, że niezbyt często wypowiadam się na tematy polityczne wychodząc z założenia, że nie one są tematem przewodnim mojego bloga. Jednak czasem robię wyjątek. Z przerażeniem obserwuję przegłosowanie ustawy, by dać jałmużnę kobiecie za urodzenie chorego, czy poczętego przez gwałt dziecka. Już latają w necie, gdyby nie to, że przerażające, można by napisać śmieszne nazwy: gwałcikowe, trumienkowe i inne takie.

Ze zgroza to obserwuję i myślę sobie: jakim trzeba być płytkim i w gruncie rzeczy prymitywnym człowiekiem, by pomyśleć, że za 4 tysiące PLN można kupić godność Polki. Muszę przyznać, że jest ten system myślenia jest dla mnie straszny. Urodzisz dziecko, to nic, że pożyje trzy dni, to nic, że do końca swojego życia będzie ze złamanym sercem patrzyła czy patrzył jak się męczy, jak czołga się przez życie. A co będzie, kiedy my odejdziemy? Kto się wtedy nim zajmie? Ta ustawa to jest sprowadzenie Kobiety do roli bezdusznego inkubatora, która dla głupich 4 tysięcy zdecyduje się obedrzeć się z godności. Ten, kto to wymyślił nie ma żadnego pojęcia o tym czym jest, czy powinna być rodzina i radość z nowego jej członka, No i tutaj nasuwa się jeszcze jedno pytanie. Czy te 4000 tysiące są tylko za urodzenie, czy za wychowywanie dziecka? Bo jeżeli tylko za urodzenie, to jaką mamy pewność, że nie będą się zdarzały przypadki specjalnego okaleczania dziecka jeszcze przed urodzeniem, a po od razu wypadek i jeszcze z ZUS kasa za pogrzeb. Brzmi strasznie? Może i tak, ale mamy w społeczeństwie także takie osoby, które w ten sposób zechcą ekstra kasę zdobyć. To jest dla mnie chore. Ktoś kto to wymyślił, albo dostał w głowę pałką, albo powinien w nią dostać.

Ale to nie wszystkie rządowe kwiatki. Sejm uchwalił rządowy projekt, dzięki któremu prokurator będzie decydował o uchyleniu wyroku sądowego. Będzie mógł również wstrzymać proces zmierzający do uniewinnienia.

Przyjęta w piątek nowelizacja zmienia m.in. art. 344a kodeksu postępowania karnego: prokurator będzie mógł teraz wstrzymać proces karny, wycofując akta „do uzupełnienia”. Nie będzie musiał prosić sądu o zgodę (dziś musi). Może to robić wiele razy. Obrona nie będzie się mogła temu sprzeciwić (dziś może)..

Ktoś fajnie skomentował. Chcecie wiedzieć, co będzie dalej: przeczytajcie kolejne rozdziały Folwarku Zwierzęcego. Muszę przyznać, że coś w tym jest . Jak to Urban kiedyś napisał w swoim szmatławcu: komuno wróć, gdyż nawet komuniści nie mieli takich pomysłów. Chociaż akurat to z prokuratorem, to już z lekka pachnie stalinizmem.

Muszę przyznać, że pominąwszy cały aspekt moralny poważnie zastanawia mnie jedno. Skąd oni chcą wziąć ekstra kasę na sfinansowanie tego chorego pomysłu. Na sztandarowy projekt wyborczy, czyli 500+ już brakuje, a jeszcze takie obciążenie budżetu. Komu zabiorą by tutaj dać? Trochę może poratować ich planowany odstrzał 25 tysięcy bobrów. Jeżeli wezmą za jednego odstrzelonego bobra np. stówę, to 40 bobrów sfinansuje im jedno gwałcikowe. Można jeszcze dołożyć odstrzał wilków, żubrów i innych do tej pory chronionych zwierząt, skąd jakieś środki się zdobędzie. Do tego ekstra podatek gwałcikowy wartości np. 1 procenta dochodu każdego Polaka. Taki Vat gwałcikowy dla każdego. Jest to jakiś pomysł.